Złota, kadzidła i mirry

Złota, kadzidła i mirry

Trzej Królowie, fascynujące i sugestywne postacie w tradycji Bożego Narodzenia, przynieśli Dzieciątku Jezus dary w postaci złota, kadzidła i mirry. Ciekawi nas co kryje się za wyborem tych szczególnych darów?

Trzej Królowie i ich dary są bohaterami opowieści i legend od tysięcy lat. W tych opowieściach popularny folklor miesza się z wydarzeniami historycznymi, religią i jeszcze starszymi tradycjami. Zagłębiliśmy się już w te postacie w artykule, który wyjaśniał kim byli Trzej Mędrcy, skąd pochodzili, a nawet jakie było pochodzenie ich imion. W kolejnym artykule przyjrzeliśmy się postaci Artabana, czwartego z Króli, który na spotkanie z trzema najbardziej znanymi Królami przybył spóźniony, ale nie jest przez to mniej ważną postacią.

W tym artykule chcielibyśmy skupić się na złocie, kadzidle i mirrze, darach, które trzej Mędrcy nieśli ze sobą w podróży, kierując się gwiazdą kometą, idąc przez pustynię, i starając się unikać jej niebezpieczeństw, pułapek pułapek oraz intryg króla Heroda, aby w końcu dotrzeć do betlejemskiej chaty, gdzie w żłobie Król Świata ujrzał światło.

W opowieści o Trzech Królach różne legendy i wydarzenia przeplatają się między sobą. Na przykład: w podróż Trzech Króli miałaby być zaangażowana również Befana, która jest postacią bardzo znaną we włoskiej kulturze okołobożonarodzeniowej, przedstawiająca wiedźmę na miotle, której święto obchodzi się wraz z Trzema Królami w dzień Ofiarowania Pańskiego 6 stycznia. Miała ona spotkać Króli i wraz z nimi udać się w podróż. Pozostała jednak z tyłu, i poświęciła resztę życia na poszukiwanie Dzieciątka Jezus, podobnie jak wspomniany wcześniej czwarty Król Mędrzec, przynosząc dary wszystkim dzieciom, aby wynagrodzić Dzieciątku Jezus swoją nieobecność.

Jednym z wspólnych elementów, który łączy Trzech Króli i Befanę, jest z pewnością fakt, że przynoszą oni dary.

Podczas gdy dary staruszki z haczykowatym nosem są przeznaczone wyłącznie dla dzieci (oczywiście wyłącznie tych dobrych), dary Trzech Mędrców mają w sobie bardzo głęboką symbolikę, obejmującą nic innego jak tajemnicę podwójnej natury Jezusa jako Człowieka i jako Boga. Na przestrzeni wieków wielu teologów próbowało określić prawdziwe symboliczne znaczenie darów Trzech Króli. Niektórzy uważali, że złoto symbolizuje wiarę, kadzidło – świętość, a mirra – mękę. Dla innych trzy dary pokrywają się z trzema cnotami teologicznymi: złoto to dobroczynność, kadzidło wiara, mirra wolna wola.

Przyjrzyjmy się kolejno darom Trzech Króli.

Kadzidło: właściwości i korzyści

Kadzidło, ofiarowane przez Gaspara, najmłodszego z Magów, to żywica otrzymywana z kory roślin z rodziny Burseraceae, pochodzących z Półwyspu Arabskiego i północno-wschodniej Afryki, w szczególności Boswellia cateri i w tym przypadku prawidłowa nazwa żywicy to kadzidło. Nazywane również „gumą olibanum” lub po prostu olibanum, kadzidło było używane od czasów starożytnych w ceremoniach i rytuałach religijnych. Dym unoszący się ze spalającego się kadzidła był uważany za mile widzianą ofiarę dla bogów i zachęcał do medytacji i oczyszczenia. Samo słowo „kadzidło” pochodzi prawdopodobnie od archaicznego łacińskiego „incensum” co oznacza „zapalony”, i wskazuje sposób używania tego produktu.

Ale zastosowanie kadzideł wykraczało poza ceremonie religijne i obrzędy oczyszczające. Ich opary miały również właściwości dezynfekujące otoczenie i służyły celom leczniczym. W szczególności kadzidło ma silne właściwości przeciwzapalne, przeciwutleniające i przeciwbakteryjne. Jego właściwości sprawiają, że jest bardzo skuteczny w relaksowaniu umysłu i ciała oraz przeciwdziałaniu zaburzeniom jelitowym i oddechowym. Ciepła kąpiel wzbogacona o krople olejku kadzidłowego zwalcza stres i daje poczucie spokoju i odprężenia tym, którzy się w niej zanurzą. Zmieszany z pastą do zębów jest cennym sprzymierzeńcem w higienie jamy ustnej. Jego właściwości ściągające ułatwiają zanikanie zmarszczek i oznak starzenia, a także blizn, ran, trądziku i rozstępów. Zwalcza zaburzenia żołądkowo-jelitowe, od niestrawności po zespół jelita drażliwego. Wpływa również na hormony, wyrównując ich poziom i likwidując wszelkie zaburzenia ich równowagi.

Wiele z tych zastosowań dla zdrowia ciała i duszy musiało być dobrze znanych już w starożytności. Dając kadzidło Dzieciątku Jezus, król Gaspar z jednej strony uhonorował Go czymś cennym i użytecznym do dbania i uzdrowienia ciała, a z drugiej strony uznał Jego boską naturę, ofiarowując Mu dar, który zwykle składano jako ofiarę bogom i palono ją w ich świątyniach.

Czym jest mirra

Również mirra, czyli kadzidło mirrowe, przyniesione jako dar przez Baltazara, ciemnoskórego króla, jest żywicą. Również ona jest pozyskiwana z pnia drzewa Burseracea, choć z innego rodzaju niż kadzidło: Commiphora myrrha. Termin „mirra” pochodzi od semickiego słowa murr oznaczającego „gorzki”. Wywodzi się z Somalii i Etiopii i nie jest przypadkiem, że ten, który ją przyniósł, jest tym, który wśród Królów odznaczał się cechami zewnętrznymi, które można przypisać ludom zamieszkującym te ziemie. W rzeczywistości przyczyny, które skłoniły ikonografię religijną do przedstawienia Baltazara jako Afrykańczyka, o ciemnej skórze, kędzierzawych włosach i charakterystycznym nosie, są bardzo złożone i rozwijały się w czasie. Z jednej strony, istniało pragnienie przypisania trzem Królom cech, które czyniły ich reprezentantami trzech kontynentów i trzech ras ludzkich, i było to w czasie średniowiecza. Z drugiej strony, powinniśmy przyjrzeć się nowym tradycjom, które dotarły na Zachód około XII-XIII wieku i odnosiły się do męczenników-żołnierzy Legionu Tebańskiego, którzy byli Nubijczykami, a zatem mieli czarną skórę, czy też postaci „kapłana Gianniego”, opisaną przez Marco Polo, która pokrywała się z postacią cesarza Etiopczyków. Postacie te zaszczepiły nową wizję ciemnoskórych ludzi u ludów europejskich, które przyzwyczajone były do kojarzenia czarnej skóry i pewnych cech somatycznych z diabłem i demonicznymi istotami.

Interesuje nas tu mirra, drogocenna substancja o niezwykłym zapachu, którą ów mauretański król przyniósł w darze. Od czasów starożytnych mirra była znana i ceniona za swoje właściwości antyseptyczne i antybakteryjne. Stosowano ją głównie w stanie płynnym lub w postaci proszku, mieszanego z olejami i balsamami. Do dziś jest stosowana w różnych formach i do niezliczonych celów, ze względu na swoje walory przeciwzapalne, przeciwskurczowe i łagodzące. Stosuje się ją jako środek na choroby układu oddechowego, ale także w przypadkach zatruć pokarmowych i podobnie jak kadzidło pali się ją w celu oczyszczenia pomieszczeń oraz zaszczepienia spokoju i dobrego samopoczucia. Ponadto olejek otrzymywany z mirry ma wyjątkowe właściwości kojące i odżywcze, cenne dla nawilżania delikatnej i wrażliwej skóry bez jej przetłuszczania. Doskonale sprawdza się również w przypadku spierzchniętej skóry.

Jeśli chodzi o symbolikę mirry jako daru dla Jezusa, to tak jak kadzidło wskazuje na uznanie przez Króli Jego boskiej natury, tak mirra sławi Jego człowieczeństwo. Dzieje się tak dlatego, że w starożytności mirra służyła między innymi do oddawania czci zmarłym. Już w starożytnym Egipcie używano jej w procesie balsamowania i uważano, że odgrywa ona zasadniczą rolę w zwycięstwie życia nad śmiercią. W Biblii jest wielokrotnie wspominana, zarówno jako przedmiot kapłański, gdyż służyła jako olejek do namaszczania kapłanów i perfumowania uroczystych szat, jak i jako nosicielka mądrości i miłości (jej aromat uważano za afrodyzjak).

W Męce Pańskiej mirra jest najpierw obecna zmieszana z winem, aby złagodzić cierpienie Jezusa, a następnie jest użyta przez Nikodema do owinięcia Jego ciała, gdy jest składane z krzyża. Natomiast w Dzień Wielkanocny kobiety idące do grobu przyniosły aromatyczne maści do ciała Jezusa. Były one prawdopodobnie na bazie mirry i w tym sensie substancja ta powiązana jest ze Zmartwychwstaniem, znakiem, że miłość Jezusa jest silniejsza od śmierci.

Symboliczne znaczenie złota

Dochodzimy wreszcie do złota, daru Melchiora, najstarszego z Królów. Już samo jego imię oznacza „Król”, a dar, który przynosi – złoto – jest właśnie symbolem uznania przez Mędrców królewskości Jezusa. W rzeczywistości złoto było darem zarezerwowanym dla królów, a Jezus był w oczach Magów Królem Królów. Ten szlachetny metal zawsze kojarzył się ze światłem, ze słońcem, ze zdolnością do rozprzestrzeniania siły i energii. Wszystkie wielkie cywilizacje używały złota do gloryfikacji swoich królów i bogów.

Według różnych legend Melchior ofiarował złoto w postaci złotego jabłka, symbolizującego doskonałość świata, oraz trzydzieści denarów. W rękach Jezusa jabłko zamieniło się w proch, symbolizując, że Dzieciątko przyszło przynieść nowy świat.

Trzydzieści złotych denarów miało być pieniędzmi, które Abraham przeznaczył na zakup miejsca pochówku dla siebie i swojej rodziny, te same pieniądze, które ofiarowali bracia Józefa, gdy sprzedali go jako niewolnika i które następnie dotarły pokrętną drogą do Świątyni w Jerozolimie, skąd Melchior miał je zanieść jako dar dla Jezusa. Ale legenda opowiada więcej: Maryja zgubiła trzydzieści denarów podczas ucieczki do Egiptu, a wraz z nimi wszystkie inne dary. Znalazł je na pustyni chory pasterz, który szedł do Jerozolimy, aby uzyskać uzdrowienie Jezusa, który w międzyczasie stał się mężczyzną. Pasterz ofiarował Mu dary i trzydzieści denarów, a Jezus ofiarował je z kolei w świątyni. Jakoby tymi samymi trzydziestoma denarami zapłacono za zdradę Judasza.

Istnieje też ciekawa teoria o błędnym tłumaczeniu ewangelii z języka aramejskiego, według której wspomniane złoto to nie metal, ale złoto Wschodu, czyli kurkuma. Przyprawa ta, mająca kolor złota, obdarzona jest wielkimi walorami leczniczymi, co łączyłoby ją z właściwościami kadzidła i mirry. Tak oto Mędrcy podarowaliby Dzieciątku Jezus dwa kadzidła i przyprawę, cenne materiały, wszystkie głęboko związane z życiem duchowym starożytnych ludzi, z kultem religijnym i kultem zmarłych, ale także z troską o ciało, o zdrowie, o triumf życia. Również ta interpretacja wydaje się całkiem odpowiednia.